ARTYKUŁY

TRYBUNA OWSIAKA  (7 sierpnia 2002)

 

- Są dziennikarze, którzy chcą nas obśmiać. Cytowałem nawet ze sceny "Nasz Dziennik". Radziłem, aby młodzi dokładnie dowiadywali się, skąd jest dziennikarz, który chce z nimi rozmawiać lub ich fotografować - powiedział w wywiadzie dla "Trybuny" "Jurek" Owsiak. Nie ma to jak tolerancja dla innych poglądów i wolność wypowiedzi...

Organizator Przystanku Woodstock, niepomny faktów, stara się nadal zaklinać rzeczywistość: - Takiej imprezy jeszcze nie było! Zarówno pod względem organizacyjnym, artystycznym, jak i emocjonalnym. (...) Wszyscy przyjęli nasze zasady, którymi są miłość, przyjaźń i muzyka. Towarzyszą temu hasła: stop przemocy i stop narkotykom - podnieca się Owsiak, niepomny hektolitrów wypitych przez młodych ludzi piwa oraz zdewastowanych pociągów, którymi podróżowali jego fani...

- Tegoroczny Przystanek kosztował nas 1,3 mln zł. To były pieniądze fundacyjne, z marketingu. Chcielibyśmy, aby Żary dołożyły ok. 300 tys. Nie chcemy drugi raz robić tego samego, chcemy wydarzenia! - powiedział Owsiak w kontekście planów dotyczących przyszłorocznej imprezy.

 

Wojciech Olszak
Nasz Dziennik, 7 sierpnia 2002

<<< WSTECZ