Środa
była typowym przykładem pogody w kratkę - słońce, deszcz, słońce,
chmury, deszcz... (to widać na zdjęciach, które zrobiłem w ciągu
jakiejś godziny). Tak więc praca między kroplami.
Pojawiło się rusztowanie dla ścianki do wspinaczki, po drugiej
stronie lotniska - patrząc od sceny - stanęły rusztowania pod potężne
oświetlenie pola namiotowego. Są też lampy na słupach, ale ich światło
będzie w tym wypadku raczej symboliczne. Część "mieszkalną"
woodstockowego pola przecinają niewielkie rowy wyznaczające drogi i
alejki. Wytyczono również miejsca, w których stanie gastronomia.
Tego typu pracami zajmuje się ekipa Pokojowego Patrolu. Postawiono
także część płotu ogradzającego plac organizacyjny, czyli
zaplecze sceny. A w Pokojowej Wiosce naciągano dach na główny
namiot. "Kibiców" coraz więcej - przychodzą młodzi,
starsi, przyjeżdżają całe rodziny. |