PROSTO Z LOTNISKA - 31 lipca 2003 (część 2)

Po pochmurnym początku, reszta dnia oczywiście słoneczna. Trwały testy dźwiękowe dużej sceny, a tymczasem pierwsze dźwięki muzyki rozbrzmiewają pod namiotem w Pokojowej Wiosce. Ludzie są wszędzie, w różnym wieku, zmierzają w różnych kierunkach. Miasto Przystanek Woodstock funkcjonuje, żyje i ma się dobrze. W końcu też przyszedł moment na ozdabianie sceny głównej, czyli flagi i malunki. Dzień przed rozpoczęciem koncertów wszystko wygląda niezwykle imponująco, szczególnie ilość namiotów. Trzeba jednak dodać, że nie wszyscy jeszcze przyjechali. Idąc daleko na zachód od sceny głównej natrafimy na patrolowy posterunek "Grabik". To taka odległość, że gdy już jesteśmy na miejscu, w zasadzie nie pamiętamy, po co tam w ogóle szliśmy. A namioty są rozbite jeszcze dalej. To trzeba po prostu zobaczyć.

<<< WSTECZ