Nocny koncert dla
400.000 widzów. Wrażenia niezapomniane. Całej tej atmosfery nie odda
żadna relacja telewizyjna, żadna galeria zdjęć. Na przystanek
Woodstock trzeba przyjechać, zobaczyć to na własne oczy, poczuć ten
specyficzny klimat. Nie da się opisać, więc nawet nie próbuję. Wizytę
na Przystanku polecam wszystkim, szczególnie tym, którzy najwięcej
wiedzą o tej imprezie nie będąc na niej ani razu. Popularność tego
festiwalu stale rośnie, a przecież nie dzieje się tak bez powodu. IX
Przystanek Woodstock to już historia. |